Hotel Esperanto Białystok
Ścisłe centrum Białegostoku + b.dobrze wyposażony pokój + smaczne posiłki
Niewątpliwym atutem (jednym z wielu) Hotelu Esperanto w Białymstoku jest m.in. jego położenie w ścisłym centrum Białegostoku, co sprawia, że jesteśmy blisko atrakcji turystycznych i jednocześnie kilka kroków od barów i restauracji, gdzie toczy się życie wieczorowe.
Dodatkowo dzięki takiemu położeniu wieczorowe spacery do słynnego Pałacu Branickich zwanego Wersalem Podlasia z pięknymi barokowymi ogrodami są na wyciągnięcie…nogi 😉
Sam hotel ma do dyspozycji 80 miejsc hotelowych i 34 gustownie urządzone pokoje Standard i Superior. Mając trochę szczęścia może się także trafić pokój z tarasem z kapitalnym widokiem na piękną starówkę Białegostoku (zdjęcie w galerii).
Mój pokój był bardzo komfortowy i oprócz TV, czajnika z zapasem kawy, herbaty i wody butelkowanej miał także mini-lodówkę z zapasem drinków i alkoholu, i nawet jeśli nie korzystamy z jej zawartości (dodatkowo płatnej rzecz jasna), to może ona być bardzo użyteczna pod kątem włożenia tam własnych produktów wymagających niższej temperatury. W sumie niezbyt często spotykane w innych hotelach udogodnienie.
Dużym zaskoczeniem była…luneta, która była także na wyposażeniu pokoju; myślę, że dla fanów oglądania gwieździstego nieba może być to niezła gratka.
Miłe dodatki to także m.in. lampka wieczorowa włączana “na dotyk”.
Sam pokój oraz łazienka są czyste i nowoczesne; dodatkowo podczas mojego pobytu Pani sprzątająca uzupełniła braki (woda, kawa) a także wymieniła ręcznik podłogowy.
Hotel dysponuje też salami konferencyjnymi; są tu też organizowane imprezy tj. przyjęcia, urodziny, wesela. Atutem jest duża ilość dziennego światła, która rozświetla sale oraz klimatyzacja.
Dodatkowo jest do dyspozycji restauracja, w której jest łącznie 270 miejsc; podzielona na 4 strefy o różnym charakterze i wystroju. Wspólnie tworzą one spójną i nietuzinkową przestrzeń.
Śniadania to czysta przyjemność; od owsianki z dodatkami, poprzez różne wędliny, sery, wrap-up’y z różnymi pastami, jajka, babkę ziemniaczaną, znakomite naleśniki a kończąc na owocach, kilku ciastach i rzecz jasna smacznej kawie z ekspresu. Dodam jeszcze, że wymieniłem tutaj tylko część (reszta na zdjęciach w galerii). Jest to uczta zarówna dla oka jak i dla żołądka. Spokojnie sącząca się nastrojowa muzyczka sprawia, że jest tu bardzo miło i atmosfera sprzyja tzw. slow-food.
W połączeniu z fajnym miastem jakim jest Białystok…czas spędzony tutaj zaliczam do bardzo udanych.
Jak wiadomo miejsce tworzą ludzie…i na tym polu jest bardzo dobrze-Panie na recepcji są sympatyczne i kontaktowe; podobnie ma się sprawa z ludźmi z restauracji.
Podsumowując nie dziwią liczne nagrody i wysokie noty, które możemy zobaczyć na ścianie w recepcji. Jest ich naprawdę sporo i są w pełni zasłużone. Cały zespół na to tutaj pracuje!