Jested, czyli czeska Śnieżka-180 km
Za cel tej niedzieli obieram sobie Jested (1012 m.n.p.m), zwany także czeską Śnieżką…choć do Śnieżki sporo mu brakuje wysokościowo. Chodził mi koleszka po głowie już jakiś czas, więc pora na realizację.
Co by było ciekawie w tamtą stronę przekraczam granicę w Jakuszycach, wracam natomiast przez Nove Mesto. Co tu dużo pisać…wszystkie mijane wsie, miasta to takie perełki Karkonoszy; asfalciki, że mucha nie siada i ogólna sielana.
Sam podjazd pod Jested nie jest jakoś specjalnie stromy; po prostu wymaga metodycznego, konsekwentnego ugniatania żelaza. Z każda serpentyną, to co się widzi po bokach sprawia, że ugniatanie to tylko dodatek do zabawy.
Na samym szczycie Jested spotykam chłopaków z Czech, którzy swego czasu ścigali się w esktraklasie polskiego żużlu i wywiązuje się nam ciekawa pogawędka. Chmiel buzuje już mocno w żyłach, więc kilka(ście) pierwszych zdjęć jakie robi mi jeden z jegomościów to bardziej krzywa wieża w Pizie aniżeli Jested 😉
Kończąc te wywody tak sobie myślę…tu się urodziłem i w tych górach mnie pogrzebcie 🙂
Ślady GPX do ściągnięcia: https://drive.google.com/file/d/1CEWCJClUN9-Fkv9wxcv8vT0F8IHhzEjs/view?usp=sharing
Długość całkowita: 180 km
Rower: szosa
Jeśli chcesz być na bieżąco, to zapraszam do grupy:
Gravel i Szosa – Trasy GPX – Mikropodróże: https://www.facebook.com/groups/656583218753084
której zamysłem jest dzielenie się trasami GPX z innymi bajkerami i inspirowanie do odkrywania tej pięknej krainy zwanej Polska i okoliczne państewka.